Dziś ukazał się artykuł Pana Wiktora Ferfeckiego w Rzeczpospolitej na temat naszego Kościoła. Szanujemy opinie i wnioski Pana redaktora, ciekawiło nas porównanie do The Satanic Temple 🙂 Oczywiście rozumiemy, że artykuł wszystkiego nie pomieści, dlatego wrzucamy resztę informacji o naszym Kościele, która powstała w naszej korespondencji.
1. W CO WIERZYMY?
Wierzymy w to, co napisaliśmy m.in. na naszej stronie www.ludzieslonca.pl i w preambule naszego statutu:
W obliczu globalnych doświadczeń i wyzwań, jakie stanęły przed ludzkością w XXI wieku,
mając świadomość, że tylko wspólne, harmonijne działania Ludzi, oparte na szacunku wobec Świata, na solidarności, równości, zrozumieniu różnorodności Świata, poszanowaniu praw wszystkich Ludzi i Przyrody mogą zapobiec zgubnym skutkom działalności człowieka,
wierząc, że dzięki dążeniu do harmonii ze Światem, dzięki własnemu nieustannemu rozwojowi duchowemu, który następuje szczególnie poprzez uczestnictwo w kulturze, tworzenie sztuki, rozwijanie własnych talentów, kontakt z Przyrodą, zdobywanie wiedzy, wspieranie i upowszechnianie nauki, jednoczesną troskę o siebie, innych i otoczenie, tworzenie dobrych i sprawiedliwych warunków życia i pracy,
a także wierząc w to, że dzięki szacunkowi dla dziedzictwa ludzkości i głębokiemu poznawaniu przeszłości i teraźniejszości, możemy tworzyć lepszą przyszłość,
mając również świadomość korzeni naszej wiary w udokumentowanych od przeszło 10 000 lat najstarszych wierzeniach Świata, uznających Słońce za Boga, przedstawiciela wszystkich form natury,
a nadto mając głęboki szacunek dla innych wierzeń, wyznań i religii, jako wielu różnych dróg prowadzących do osiągnięcia harmonii, pokoju i jedności ze Światem i Absolutem, jakkolwiek rozumianym,
w celu kontynuacji i rozwijania tych najstarszych wierzeń w oparciu o osiągnięcia współczesnej wiedzy i nauki, tworzymy wspólnotę religijną pod nazwą: Kościół Ludzi Słońca (Kościół Słońca).
2. SKĄD SIĘ WZIĘLIŚMY?
Opisaliśmy na stronie ludzieslonca.pl, na którą zapraszamy. Jest ona na razie w budowie, jako że na razie jeszcze się “ogarniamy”, ponieważ decyzja MSWiA o zarejestrowaniu nas 25 lutego b.r. była dla nas, po 3,5 roku przepraw w Ministerstwie, niespodziewanym, pozytywnym zaskoczeniem.
Proces rejestracji był naprawdę długi względem tego, co ustanowiono w ustawie o gwarancjach wolności sumienia i wyznania, i musieliśmy dochodzić naszych praw do rejestracji w Wojewódzkim Sądzie Administracyjnym. Działania MSWiA zaczęły sprawiać na nas wrażenie, że resort nie traktuje wszystkich związków równo i niechętnie rejestruje niechrześcijańskie związki wyznaniowe.
Chętnie o tym opowiemy więcej.
3. LICZBA CZŁONKÓW i CZŁONKIŃ
Ze statutu:
“Członkiem Kościoła może zostać każda osoba fizyczna, która dobrowolnie i świadomie zaakceptowała doktrynę Kościoła oraz złożyła oświadczenie o przystąpieniu do Kościoła Radzie Światłych bądź Przełożonemu Polis, do którego chce należeć. Oświadczenie może mieć formę pisemną, elektroniczną lub ustną. Dobrowolne i świadome zaakceptowanie doktryny Kościoła oraz złożenie oświadczenia o przystąpieniu do Kościoła Radzie Światłych bądź Przełożonemu Polis, do którego dana osoba chce należeć, jest jednoznaczne z nabyciem przez tę osobę członkostwa w Kościele i nie wymaga wydania odrębnej decyzji”.
W związku z tym podanie realnej liczby prawdopodobnie nigdy nie będzie ani możliwe, ani konieczne, ponieważ proces przystąpienia do Kościoła Ludzi Słońca jest całkowicie odformalizowany. Prosimy nie postrzegać naszego Kościoła przez pryzmat schematów znanych z tradycyjnych kościołów i związków wyznaniowych. Obowiązujące przepisy prawa nie nakładają obowiązku prowadzenia jakichkolwiek rejestrów osób należących do kościoła czy związku, a my sami nie dostrzegamy potrzeby ani sensu ich tworzenia.
Dane o tym, kto czuje się związany/a/e z Kościołem Słońca, zapewne będą dostępne w następnym narodowym spisie powszechnym.
4. FUNDUSZ KOŚCIELNY I INNE PREFERENCJE
Znane nam są przywileje, preferencje podatkowe i inne finansowe, i z każdym dniem ze zdumieniem odkrywamy nowe. Jednak kościół to także przywileje niezwiązane z pieniędzmi. Pana pytanie traktujemy jako przyczynek do refleksji, jak faktycznie w Polsce wykorzystywana jest instytucja organizacji kościelnych – być może potrzebne będzie, aby to zmienić.
Obecnie nie ma możliwości dobrowolnej rezygnacji przez duchownego z finansowania jego składek przez Fundusz Kościelny. Obowiązujące przepisy nie przewidują takiej opcji, co oznacza, że duchowny nie może zdecydować o pokrywaniu pełnej wysokości swoich składek ZUS bez udziału Funduszu.
Zupełnie inaczej wygląda sytuacja w przypadku pewnych przywilejów, z których Kościół może, ale nie musi korzystać. Przykładem jest możliwość nauczania religii w szkołach. Właśnie przesłaliśmy wniosek do Ministerstwa Edukacji Narodowej w tej sprawie.
Śledzimy dyskusję o organizacji religii w szkole, mamy w naszym gronie osoby eksperckie w tym zakresie. Chcemy podkreślić, że zgodnie z naszymi przekonaniami, wiara lub jej brak, praktykowanie bądź nie, wiedza o swojej religii, nie mogą podlegać żadnej formie oceny — ani ustnej, ani pisemnej, ani tym bardziej w szkolnym dzienniku. Uznajemy te kwestie za sprawy głęboko osobiste, intymne, które nie powinny być mierzone szkolną skalą ani weryfikowane przez jakikolwiek system oceniania. To wypacza duchowość.
Każdy Kościół ma prawo do wystąpienia z wnioskiem do Trybunału Konstytucyjnego w sprawach dotyczących aktów normatywnych, które naruszają jego zakres działania lub wolność religijną. Dzięki temu, przykładowo — jeśli pojawi się propozycja legislacyjna, by ocena z religii była wliczana do średniej ocen na świadectwie, będziemy dysponować skutecznym narzędziem prawnym, aby podjąć zdecydowaną i zgodną z prawem interwencję przeciwko tym naruszającym prawo przepisom
Naszym celem jest ochrona równości, wolności światopoglądowej i pluralizmu, które powinny być fundamentem edukacji publicznej.
System prawny dotyczący Kościołów i związków wyznaniowych w Polsce jest niezwykle korzystny. Wiele z dostępnych przywilejów naprawdę nas zaskakuje, wciąż poznajemy nowe możliwości i planujemy informować o nich szerzej. Niekiedy wręcz odnosimy wrażenie, że niektóre regulacje idą za daleko i mogą budzić wątpliwości co do ich sprawiedliwości społecznej.
Kościoły w Polsce korzystają z wielu przywilejów nie tylko podatkowych i finansowych. My, Kościół Słońca, jesteśmy za to wdzięczne i wdzięczni państwu i społeczeństwu. Uważamy, że kościół — zwłaszcza w demokratycznym państwie prawa — powinien być przejrzysty i transparentny dla obywateli. Wydaje nam się, że wówczas jest godny zaufania i może autentycznie służyć ludziom. Dlatego zamierzamy utworzyć Biuletyn Informacji Publicznej i będziemy zachęcać do tego inne kościoły i związki wyznaniowe.
Uważamy, że jawność życia publicznego jest nie tylko zasadą demokratyczną, ale także istotną wartością duchową. Jest przejawem odpowiedzialności za Świat, w którym kształtujemy zasady życia społecznego i mechanizmy podejmowania wspólnych decyzji w małych i wielkich społeczeństwach. Tak jak Słońce dostarcza energię niezbędną do życia, tak jawność naszych wspólnych, publicznych spraw zasila wzajemne zaufanie i etyczny rozwój społeczności. Wierzymy, że tylko w świetle jawności można budować świadome, solidarne, odpowiedzialne wspólnoty.
Tam, gdzie jest jasno, łatwiej dostrzec prawdę – a prawda jest fundamentem duchowego zdrowia społeczeństwa.
5. CZY JEST PAN ANTYKLERYKAŁEM?
Nie nazwałbym siebie “antyklerykałem” – jestem zwolennikiem uporządkowania i równowagi, a sposób funkcjonowania religii w polskich szkołach narusza ten porządek. Dostrzegamy także inne nieprawidłowości i absurdy, jeśli chodzi o funkcjonowanie religii w przestrzeni publicznej.
Prowokować? Tak: do myślenia, do pogłębiania refleksji. Jeśli nasze działania – np. składanie wniosków do MEN w sprawie niedyskryminowania Kościoła Słońca i innych religii, zwracanie uwagi na nierówności prawne – wywołają refleksję społeczną, zainspirują do pytania o równouprawnienie i przejrzystość życia publicznego, to będziemy odbierać to pozytywnie.
Jesteśmy świadomi społecznego kontekstu, w jakim Kościół Słońca powstał, a także dyskusji o miejscu religii i jej roli w demokratycznym państwie prawa. Zależy nam na pokazaniu, że wspólnoty wyznaniowe mogą i powinny mieć różne formy i cele, że duchowości można doświadczać na wiele sposobów – także w formie demokratycznej i prospołecznej (vide: ludzieslonca.pl). Zdajemy sobie sprawę, że nasza obecność w przestrzeni publicznej może wywoływać różne interpretacje, ale jesteśmy gotowi na tę rozmowę i dialog społeczny. To rozwija społeczności. Jeśli przy okazji uda nam się wspólnie dostrzec niekonsekwencje obowiązujących regulacji, to będzie to dobre dla całego społeczeństwa, niezależnie od indywidualnych przekonań religijnych czy światopoglądu.
W Polsce przez długie lata przyzwyczajeni byliśmy do jednej dominującej religii, co sprawiło, że inne formy religijności często mogą być traktowane jako prowokacja. Kościół Latającego Potwora Spaghetti uważany jest za zabawę koncepcją religii i instytucji kościoła – i jak najbardziej szanujemy także takie podejście, choć z tego powodu KLPS nie został zarejestrowany. Naszym zdaniem różnorodność punktów widzenia, nawet przedstawionych ironicznie czy prowokująco, wzbogaca debatę publiczną. A Kościół Latającego Potwora Spaghetti testuje granice i prowokuje do myślenia i refleksji nad umowami społecznymi dotyczącymi roli, funkcjonowania i sensu religii oraz jej instytucjonalizacji. Nas refleksje nad tymi kwestiami doprowadziły nie do zabawy, ale do zarejestrowania naszego Kościoła Słońca, ponieważ religia może mieć sens.
6. REJESTRACJA KOŚCIOŁA
Sprawa była w pewnym momencie dość ciekawsza: po przeprowadzeniu postępowania (tu chcemy zaznaczyć profesjonalizm urzędniczki departamentu ds wyznań), MSWIA wydało decyzję nie o odmowie wpisu do rejestru, ale o umorzeniu w całości postępowania jako bezprzedmiotowego – czyli dokonało działania absurdalnego. WSA uchyliło tę decyzję, ale nie nakazało rejestracji. I tu kolejne kuriozum – sędzia twierdziła, że sąd nie ma prawnych narzędzi, by nakazać dokonania rejestracji.
Następnie zawnioskowaliśmy do MSWiA o kopię metryki sprawy – i w niej odkryliśmy, że w listopadzie 2022 departament ds wyznań przygotował projekt decyzji o wpisie KLS do rejestru. Jednak kiedy projekt trafił do biura wiceministra, w metryce sprawy widać “dziurę”. Zapewne wówczas urzędnicy niższego szczebla dostali ustne, nieoficjalne instrukcje, aby wydać tę absurdalną prawnie decyzję o umorzeniu postępowania.
W tym samym czasie zarejestrowano chrześcijański związek wyznaniowy. Słońce nie pyta, komu świeci – świeci wszystkim. Tak też prawo powinno być równe i dostępne dla każdej wspólnoty religijnej, niezależnie od jej źródeł, rozpoznawalności czy liczebności.
Gdy próbowaliśmy skorzystać z przysługującego nam prawa dostępu do akt i zapoznać się z treścią projektu decyzji o wpisie do rejestru, wielokrotnie odmawiano nam jego udostępnienia. Wszystko wskazuje na to, że Ministerstwo celowo dążyło do utrzymania tej sprawy w cieniu.
Po odkryciu tej nieprawidłowości w procedowaniu wniosku i faktu o ręcznym sterowaniu, do którego doszło w biurze politycznym, napisaliśmy stanowcze pismo do MSWIA, powołując się m.in. na Kartę Praw Podstawowych. Niedługo potem wydana została decyzja o wpisie Kościoła Słońca do rejestru. Co istotne, do dziś nie otrzymaliśmy kopii tamtego projektu decyzji, mimo że jako wnioskodawcy mamy pełne prawo do wglądu w akta sprawy.
I choć obecnie treść tamtego projektu ma już raczej znaczenie drugorzędne, nadal zamierzamy dochodzić prawa do jego udostępnienia – zarówno ze względu na zasadę, jak i z potrzeby jasnego wskazania organom administracji publicznej, jakie standardy powinny obowiązywać w relacjach z obywatelami. Zgodnie z doktryną Kościoła Ludzi Słońca, jawność życia publicznego stanowi podstawowy warunek równowagi społeczeństwa, jego harmonijnego rozwoju dzięki przepływowi informacji, która jest przecież formą energii. Ciemność informacyjna to zakłócanie przepływu, to blokada, która deformuje relacje między społeczeństwem a organami władzy i prowadzi do erozji zaufania.Dlatego z pewnością nie pozostawimy tej sprawy bez dalszych działań, nawet jeśli będzie to wymagało skierowania sprawy na drogę sądową.
Z pozdrowieniami
Paweł Nijakowski i Alina Czyżewska
Rada Światłych Kościoła Ludzi Słońca