„Tam gdzie jestem, nie ma śmieci, a gdzie jest śmierć, nie ma mnie”
Epikur
Jeśli bardzo przeraża cię śmierć – wypróbuj następujący eksperyment myślowy. Popatrz prosto w Słońce – bez mrugania przyjrzyj się swojemu miejscu w egzystencji, spróbuj żyć bez ochronnych balustrad oferowanych przez religie, które mówią o jakimś dalszym ciągu, nieśmiertelności lub reinkarnacji – i tym samym przeczą ostateczności śmierci. Uważam, że możemy dobrze żyć bez tych balustrad. Żyć dobrze tu i teraz. Cieszyć się dzisiejszym dobrostanem i wpływać na własne falowanie. Ta rada Irvina D. Yaloma daje do myślenia.
Jedną z ciekawych dróg łagodzenia strachu przed śmiercią jest uleganie falowaniu.
FALOWANIE oznacza, że każdy z nas tworzy wokół siebie koncentryczne koła wpływu, które całymi latami, a nawet na przestrzeni pokoleń, mogą oddziaływać na innych. Są to między innymi: posiadanie dzieci, pozostawienie swojej twórczości artystycznej, dobry wizerunek, znane nazwisko, wkład do ważnych badań, cechę, wskazówkę, cnotę, pocieszenie dla innych, połączenie się z przyrodą dzięki temu, że cząsteczki naszego ciała użyźnią ziemię, co umożliwi nowe życie
Wielokrotnie nasze lęki przed czymś nieuchwytnym to w istocie lęk przed śmiercią. Każdego z nas dotyka w mniejszym lub większym stopniu. Można nad tym przerażeniem pracować by sprowadzić tylko do lęku, a sam lęk obłaskawić różnymi technikami. Polecane jest myślenie o tym czym się jest, a nie co się posiada. Naprawdę liczy się tylko to, czym jesteśmy. Czyste sumienie jest więcej warte niż dobra reputacja. Naszym naczelnym celem powinno być zdrowie i bogactwo intelektualne, ponieważ wyznaczają one drogę do niewyczerpanej skarbnicy myśli, do niezależności i moralnego życia.
„Kołyska buja się nad otchłanią, a zdrowy rozum podpowiada, że nasze istnienie jest tylko wąską szczeliną światła pomiędzy dwiema wiecznościami ciemności. Chociaż obydwie są bliźniaczkami z jednego jaja, człowiek z reguły patrzy spokojniej w otchłani przed swoimi narodzinami niż w tę drugą, ku której zmierza” Vladimir Nabokow.
Ze śmiercią będzie musiał zmierzyć się każdy z nas. Może warto sięgnąć do tej opowieści, człowieka doświadczonego w pracy z pacjentami, którzy cierpią na paraliżujący strach przed śmiercią.
Autor: BPKS