Każdy z nas będzie ten czas pamiętał inaczej. Wszyscy w jakiś sposób miniemy się z oczywistą prawdą o czasie i miejscu, bo to przecież czas nadzwyczaj wyjątkowy. Święto Letniego Przesilenia jest magicznym spotkaniem człowieka z przyrodą i bóstwem. To święto tylko wtedy dopuszcza nas do pełni, gdy otworzymy swoje serca na nowe doświadczenia. Powiedzieć możemy o mocy Słońca tylko tyle, ile jej sami odnajdziemy w sobie i na tyle ile chcemy by zostało to opowiedziane.
Wielu z nas w ten dzień plotło wianki, podglądało i fotografowało przyrodę, zrywało magiczne rośliny jak: bylica, dziewanna, krwiściąg, przytulia, mak, mięta, które będą nam służyły, jako uzdrawiający materiał przez następny rok. Malowaliśmy twarze, otaczaliśmy się przyrodą, kąpaliśmy w promieniach Słońca. O zachodzie śpiewaliśmy, wędrowaliśmy po łąkach, górach, połoninach, a wieczorem wypatrywaliśmy świetlików, rozpalaliśmy ogniska, bo światło niweczy przecież wszelkie zło. To połączenie z przyrodą, otulenie się mocą Słońca ma dla naszej wspólnoty zapewnić dobry następny rok obfitujący w wiele łask i mocy sprawczych.